Pani Ilona choruje na raka pośladka prawego (mięsak chrzęstno-kostny okolice miednicy). Guz jest niestety nieoperacyjny, jedyną szansą na poprawę zdrowia jest leczenie protonowe. Największą tragedią jest to, że Pani Ilona od 2019 roku nie jest leczona! Zrozpaczony mąż Pan Piotr pisze do nas: „przed zachorowaniem była pogodną i roześmianą kobietą, teraz leży całymi dniami w łóżku i na nic nie ma sił. Depresja jest tak silna, że uczucie wkurzenia i załamania przysłania normalne, codzienne życie. Żona bardzo chce żyć, jest jeszcze osobą młodą, która ma dużo do zrobienia. Jednak odbijanie się od kolejnych drzwi gabinetów lekarskich i brak jakichkolwiek perspektyw na leczenie mocno ją załamało. CHOROBA POZBAWIŁA JĄ RADOŚCI ŻYCIA, ALE OBOJĘTNOŚĆ TOTALNIE ZAŁAMAŁA. Jest nadzieja terapia protonowa lub leczenie za granicą. Nadzieja jednak bardzo kosztowna! Proszę   w imieniu mojej ukochanej żony o pomoc. Codziennie patrzę, jak miłość mojego życia gaśnie, jak przez błędy lekarskie i brak zainteresowania odbierana jest jej cząstka życia.”